wtorek, 19 września 2017

Nogi Justyny Steczkowskiej ("Gadane", 2014, 10/33)

Nogi Justyny Steczkowskiej

Niektóre kolacje mogłyby nie istnieć,
mówię i wracam do wynajętego pokoju,
z widokiem na port. Nogi Justyny
na każdym kanale. I ja w kanale.
W grę wchodzą tylko liczne powtórzenia.
Nie jestem pijany, po prostu piłem, Boże.

Miałem w końcu wyjść z tego domu.
Miałem w końcu wyjść z tego dymu.

Nie lubię czekać dłużej niż na siebie.
Wybacz mi synku. Urodziłeś się już
w innej głowie.



("Gadane", 2014, 10/33)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

   Zapis spotkania w Kalamburze, Wrocław 24.10.22. Pozdrawiam!