wtorek, 26 września 2017

Przegapiłem tylko ciebie ("Gadane", 2014, 11/33)

Przegapiłem tylko ciebie

Samotność jest znośniejsza przy Adrianie Limie,
ale to droga nie do Pana.
Jest wiosna. Najdłuższa z możliwych, bez lata,
ale co tam. Wszędzie upał.
Zawsze naciskam w takich sytuacjach
backspace.

Wróć, wróć do mnie.

("Gadane", 2014, 11/33)

wtorek, 19 września 2017

Nogi Justyny Steczkowskiej ("Gadane", 2014, 10/33)

Nogi Justyny Steczkowskiej

Niektóre kolacje mogłyby nie istnieć,
mówię i wracam do wynajętego pokoju,
z widokiem na port. Nogi Justyny
na każdym kanale. I ja w kanale.
W grę wchodzą tylko liczne powtórzenia.
Nie jestem pijany, po prostu piłem, Boże.

Miałem w końcu wyjść z tego domu.
Miałem w końcu wyjść z tego dymu.

Nie lubię czekać dłużej niż na siebie.
Wybacz mi synku. Urodziłeś się już
w innej głowie.



("Gadane", 2014, 10/33)

poniedziałek, 18 września 2017

A dziś ("Gadane", 2014, 9/33)

A dziś

Wchodzimy w dwunastu do jednej gabloty.
Przeżywa dwóch. Kierowca i ja.
Temu pierwszemu to chyba przeszkadza.
Wstrętnie się śmieje do Pana i drzewa.

Ta cała zaświatowość musi mnie pochłonąć.
Chrystus nie zapomniał nawet o Judaszu.

Wtedy naprawdę był dobry czas
by odejść, a teraz?

("Gadane", 2014, 9/33)

niedziela, 17 września 2017

Uwagi Ż. ("Gadane", 2014, 8/33)

Uwagi Ż.

Nie zdołam dostać się do twojego snu,
nie jestem taka popularna.
Dokąd nie pójdziesz, będzie tylko gorzej,
za mało sypiasz, żeby to zrozumieć.

Za mało sypiesz, żeby się zrozumieć.
Spróbujmy jeszcze raz.

Więc był marzec. Był
do niczego.




("Gadane", 2014, 8/33)

sobota, 16 września 2017

Gadane ("Gadane" 2014, 7/33)

Gadane

Na dole serpentyny błona Adriatyku.
Próbuję uruchomić samochód.
Masz tak, że jak jesteś chory, to nie możesz palić?
Kurwa, każdego dnia umieram i rodzę się na nowo.
Jak jakaś knajpa, Szefie.
Pamiętam, że moja piosenka leciała
dzisiaj trzy razy. Mam nadzieję,
że tak zostanie, Michałku.

Grunt to mieć gadane.
Wychodząc, podałem jej płacz.

("Gadane", 2014, 7/33)

piątek, 15 września 2017

Zagraj to jeszcze raz, Pam ("Gadane", 2014, 6/33)

Zagraj to jeszcze raz, Pam

Byłaś naprawdę kimś dla tego chłopaka,
wyciągał cię z ojcowskiej szafki i zamykał się w toalecie.
Nie, nie robił tego. Patrzył tylko, jak na wzór
metra z Sevres. Nie wiem, miał może trzynaście lat.

Dopiero, gdy zobaczył, co robił z tobą
ten Tommy Lee, stracił do ciebie cały szacunek.

Mówił: nie dość zadbałem o pierwszą dziewczynę.

("Gadane", 2014, 6/33)

czwartek, 14 września 2017

Goście przed południem ("Gadane", 2014, 5/33)

Goście przed południem

Te dwie wizyty mówią do mnie szeptem
ty skurwysynu i nie mylą pojęć.

Byłem hostessą, co zjadła promocję,
Myślę, że nigdy nie będę pracował.

Jestem zmyślony, jak miłość z lego.
Pozdrawiam wszystkich pielgrzymów z Polski.

Boże mój Boże, czemuś mnie opuścił?
Czemu na chwilę dałeś mi królować?

("Gadane", 2014, 5/33)

środa, 13 września 2017

Święta ("Gadane", 2014, 4/33)

Święta

Czego ty się boisz stojąc nago w kuchni?
W oknie naprzeciw płonie już choinka,
Mały podchodzi i zjada cukierka,
staje w płomieniach i rozchyla usta.
To chyba uśmiech, a może ból zęba,
jedno i drugie,
trzyma tylko chwilę.

("Gadane", 2014, 4/33)

wtorek, 12 września 2017

Chwila, w której zapadła decyzja o wznowieniu życia ("Gadane", 2014, 3/33)


Chwila, w której zapadła decyzja o wznowieniu życia

Patrzysz na mnie tak, jakbyś był całkiem pewien,
tego, co wcześniej do ciebie powiedziałem.
Posłuchaj raz jeszcze,
widzę cię, lecz jeszcze nie teraz,
dostrzegam, ale nie z bliska.
Świat nie istnieje
za murem Werony. I pan w to wierzy,
panie Montecchi?

("Gadane", 2014, 3/33)

poniedziałek, 11 września 2017

Dzień D. ("Gadane", 2014, 2/33)

Dzień D.

A więc nazywaj mnie jak chcesz,
wczoraj przesiedziałem cały dzień nad wodą
i zostałem na noc. Skok trwa, ale brak mu udziałów w rynku.
Mam coraz gorsze możliwości
regeneracyjne.

Mieszkam na lotnisku. Bilet mam na wrzesień.
Jest maj i piękna pogoda.

("Gadane", 2014, 2/33)

niedziela, 10 września 2017

Boje ("Gadane", 2014, 1/33)

Boje

Boję się miłości jak lekcji basenu.
Nie mam sznurka w slipach i trochę jest głupio.
Ktoś mnie nastraszył, boje są z meduzy,
miał mnie oswoić berek na kucaka.
Boję się, boję, boje są z meduzy.

Mam dobre wieści,
to wszystko potrwa tylko siedem dni.

W tyle
powstał świat.






("Gadane", 2014, 1/33)

   Zapis spotkania w Kalamburze, Wrocław 24.10.22. Pozdrawiam!