sobota, 16 września 2017

Gadane ("Gadane" 2014, 7/33)

Gadane

Na dole serpentyny błona Adriatyku.
Próbuję uruchomić samochód.
Masz tak, że jak jesteś chory, to nie możesz palić?
Kurwa, każdego dnia umieram i rodzę się na nowo.
Jak jakaś knajpa, Szefie.
Pamiętam, że moja piosenka leciała
dzisiaj trzy razy. Mam nadzieję,
że tak zostanie, Michałku.

Grunt to mieć gadane.
Wychodząc, podałem jej płacz.

("Gadane", 2014, 7/33)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie spotkanie: https://www.facebook.com/events/2261945200822867/?ref=newsfeed&locale=pl_PL 19.09.24 g. 19.00 Poezjowy meet Anarchisty...